Sycylia to największa wyspa, znajdująca się na Morzu Śródziemnomorskim. Sycylia to jeden z dwudziestu regionów Włoch oraz jeden z pięciu regionów autonomicznych. Od lądu oddziela ją tylko wąska Cieśnina Mesyńska. Jak dostać się na wyspę? Jak się po niej przemieszczać? W jakim języku się porozumiewać? I w końcu czego lepiej nie robić? Na wszystkie te pytania odpowiem w tym oto praktycznym przewodniku.

Zapraszam na Sycylię!

 

 

DOJAZD

Na Sycylię można dotrzeć wszystkimi środkami transportu, ale najłatwiej będzie oczywiście samolotem. Sycylia dysponuje czterema lotniskami: Palermo, Katania, Trapani oraz Comiso. Tanie loty z Polski na wyspę oferują przewoźnicy Ryanair (Kraków-Trapani, Modlin-Trapani) i Wizzair (Warszawa-Catania, Katowice-Catania), ale można tu dolecieć również Alitalią.

 

Z lotnisk do centrów miast lub do najbliższych miast można się dostać autobusami, które kursują na trasie lotnisko-centrum.

Poniżej znajdziecie informacje dotyczące lokalnych przewoźników oferujących przewóz do/z miasta:
Palermo: Przejazd z lotniska do Palermo odbywał się kiedyś kolejką Trenitalia, ale została ona wstrzymana. Na jej miejsce wprowadzono busy Prestia e Comane – http://www.prestiaecomande.it/
Katania: Z lotniska w Katanii można bezpośrednio dostać się do innych sycylijskich miast. Na lotnisku zatrzymują się wszystkie busy wyjeżdżające z Katanii i udające się m. in. do Syrakuz, Raguzy, Messyny, Enny, Agrigento czy Palermo.
Jeśli chodzi o połączenie lotniska z centrum miasta, kursuje tutaj miejski autobus Alibus, który zatrzymuje się w samym centrum Katanii (przy Piazza Alcalà, oficjalnie nazywanym Piazza Borsellino).
Trapani: Z lotniska w Trapani dostaniecie się np. do Palermo autobusem przewoźnika Salemi.

Pamiętajcie, aby przed przylotem na miejsce sprawdzić sobie najbliższe godziny odjazdów autobusów. W Palermo i w Katanii kursują one do późnych godzin nocnych, ale w Trapani warto wcześniej sprawdzić, czy nie trzeba będzie nocować na lotnisku.

 

 

KOMUNIKACJA MIEJSKA

Jeśli chodzi o komunikację miejską na Sycylii to najlepiej wstrzymać się od jakiegokolwiek komentarza. Niestety, nie działa ona tak dobrze jak w Polsce, nawet w połowie. Dlatego też, jeśli wybieracie się większą liczbą osób, bądź chcecie dużo podróżować, warto przemyśleć wynajem samochodu. Uważajcie jednak na sycylijskich drogach, ponieważ znaki drogowe bardzo często nie są respektowane.

Zwiedzając sycylijskie miasta warto rozważyć wynajęcie hotelu/hostelu/apartamentu w centrum. Komunikacja miejska w miastach (większych lub mniejszych) po prostu nie działa, dlatego też nie warto wynajmować hostelu na obrzeżach miasta tylko dlatego, że jest o 5 euro tańszy, bo może się okazać, że spędzicie wieczność czekając na autobus do centrum i stracicie sporo czasu. Na włoskich (i sycylijskich) przystankach NIE MA rozkładu jazdy. Jedyne co zobaczycie, to rozkład przystanków. O godzinach możecie zapomnieć.

Przemieszczając się z miasta do miasta warto wybrać międzymiastowe autobusy. Są bardzo punktualne (co niecodzienne), czyste w środku i dojeżdżają w najdalsze zakątki wyspy.
Do popularnych przewoźników należą: A.S.T, Circumetnea, Etna Trasporti, Interbus, Sais Autolinee.

Jeśli chodzi o połączenia kolejowe to działają one na trasie Palermo-Messyna-Taormina-Katania. Pociągi nie są jednak tak punktualne (i popularne) jak autobusy, spodziewajcie się więc opóźnień.

 

 

JĘZYK NA SYCYLII

Lecąc na Sycylię warto nauczyć się chociaż kilku podstawowych zwrotów w języku włoskim (przywitanie, pytanie o drogę, pytanie o godzinę, zamawianie w restauracji). Nawet w większych miastach (Palermo, Katania) spotkacie się z tym, że mało kto mówi po angielsku. Dlatego też, aby się dogadać, warto znać kilka przydatnych słów. Rozmówki polsko-włoskie online znajdziecie tutaj.

Językiem urzędowym na Sycylii jest oczywiście język włoski, ale najczęściej usłyszycie rozmowy w dialekcie sycylijskim. Na temat dialektu nie będę się rozpisywać, bo mogłabym tak pisać w nieskończoność. Wspomnę tylko, że mieszkańcy miast oddalonych od siebie o 10 km niekiedy nie potrafią się porozumieć, ponieważ mówią w dialekcie specyficznym dla swojej okolicy. Jeśli więc mówicie po włosku, a nigdy wcześniej nie mieliście styczności z dialektem sycylijskim, nie martwcie się! Na początku będzie Wam ciężko cokolwiek zrozumieć, ale szybko się do niego przyzwyczaicie (i co więcej – uznacie go za najpiękniejszy dialekt języka włoskiego).

 

CZEGO NA SYCYLII LEPIEJ NIE ROBIĆ

Ta lista nie będzie przesadnie długa, bo nie uważam, żeby Sycylia była dla turystów niebezpieczna. Jest jednak kilka rzeczy, których lepiej nie robić i których lepiej przestrzegać, tak z czystej, ludzkiej przyzwoitości i poszanowania lokalnych manier.

  1. Nie wchodzić samemu do barów w małych miasteczkach. Ta uwaga skierowana jest do kobiet, a to dlatego, że na Sycylii (jak i w kulturze arabskiej, która na Sycylii chwilę panowała) kobieta, najczęściej w małych miastach, samotnie wchodząca do baru i zamawiająca kawę nie należy do kobiet godnych szacunku. Tłumacząc na polski: jest ona uznawana za kobietę lekkich obyczajów. Dlatego też lepiej wejść do baru w towarzystwie mężczyzny niż samej. Można uniknąć dzięki temu dwuznacznych spojrzeń, krępującej ciszy i zbytniego zainteresowania.
  2. Nie chodzić zbytnio roznegliżowanym. Ta uwaga znowu kierowana jest do kobiet, a tłumacząc na polski znaczy tyle: jeśli nosimy mini, to załóżmy bardziej zakrytą górę; jeśli mamy zbyt wydekoltowaną górę, załóżmy chociaż spódnicę do kolan albo maxi. Na Sycylii mimo okropnych letnich upałów, zbyt roznegliżowane kobiety przykuwają nadmierną uwagę i są punktem komentarzy. Kobieta, która ma na sobie tyle, że ledwo zakrywa jest uznawana za łatwą.
  3. Nie odmawiać poczęstunku. Jeśli jest się zaproszonym do kogoś do domu, albo jest to chociażby krótkie spotkanie w barze na espresso, nie należy odmawiać, jeśli druga osoba proponuje poczęstunek/kawę/przekąskę. Sycylijczycy obrażają się śmiertelnie, jeśli podziękuje się za małą czarną, limoncello lub Avernę (tradycyjny sycylijski likier). Lepiej wypić czwarte espresso niż mieć za wroga Sycylijczyka.
  4. Nie wchodzić w mało przyjemne i podejrzanie wyglądające uliczki. Chyba nie muszę tłumaczyć, że w takich zakątkach każdego turystę obwieszonego drogim sprzętem może spotkać tylko jedno.
  5. Nie nosić przy sobie całej gotówki przeznaczonej na wyjazd i wszystkich dokumentów.

 

 

CO PRZYWIEŹĆ Z SYCYLII

Jak z każdej podróży, tak i z pobytu na Sycylii, warto przywieźć sobie jakieś oryginalne pamiątki. Jedni wolą pocztówki, inni magnesy na lodówkę, ale dla tych, którzy szukają czegoś szczególnego mam poniższą ściągawkę.

  1. Pistacje z Bronte – najlepsze na świecie! I oczywiście wszystkie rzeczy z tymi pistacjami związane: pistacchio grattugiato (starte pistacje, świetne do makaronów), crema di pistacchio (pistacjowy krem na kanapki), liquore al pistacchio (likier pistacjowy).
  2. Migdały.
  3. Nero di seppia – atrament z kałamarnicy (sprzedawany również w małych buteleczkach, najczęściej w sklepach rybnych).
  4. Ricotta salata – słona ricotta idealna do Pasta alla Norma.
  5. Limoncello z sycylijskich cytryn.
  6. Liquore Averna – tradycyjny likier sycylijski.
  7. Wino Marsala.
  8. Wyroby z lawy Etny.
  9. Pupi siciliani – tradycyjne lalki sycylijskie.
  10. Carretto siciliano – mała wersja tradycyjnego wózka sycylijskiego.

 

To by było na tyle. Nie pozostaje Wam teraz nic innego jak rezerwować bilety i planować podróż na Sycylię.
Mam nadzieję, że ten praktyczny post był dla Was przydatny. Dajcie znać! 

Zobacz także:
10 miejsc, które musisz zobaczy na Sycylii
Subiektywny przewodnik po Katanii