Piaszczyste plaże, gorące słońce, pyszne jedzenie, słodkie wino malaga i ciekawa architektura. Malaga to idealne miasto na weekendowy city break, tygodniowy wypoczynek czy miesięczne oderwanie się od rzeczywistości. Oprócz podniebiennych przyjemności, znajdziemy tu też wiele ciekawych miejsc dla oka i dla ducha. Poniżej znajdziecie kompletny i najlepszy przewodnik po Maladze, mieście Pabla Picassa.
Malaga to dobre miasto na odpoczynek – pod palmami, na plaży, w barze z tapas czy ze szklaneczką słodkiego wina malaga. Właśnie dlatego Malagę zostawiliśmy na koniec podróży po Andaluzji. Wiedzieliśmy, że będziemy zmęczeni zwiedzaniem Sewilli i Granady i że to tu będziemy mogli trochę odsapnąć, poszwędać się po mieście i po prostu nacieszyć oko widokami.
Malaga (na szczęście lub nie) nie oferuje zbyt dużej ilości zabytków, które koniecznie trzeba zobaczyć i odkreślić z listy “must see“. Oczywiście warto zobaczyć to, co jest do zobaczenia, ale jeśli ktoś stawia na totalny relaks i zero zwiedzania to też nic strasznego się nie stanie, bo Malaga i jej leniwy klimat sprawiają, że już samo spacerowanie po mieście wystarczy, aby chłonąć jego atmosferę i cieszyć się z wyjazdu.
Oczywiście nie odmówiłam sobie wejścia do katedry, zwiedzenia zamku, spojrzenia na miasto i na port z góry czy obfotografowania najpiękniejszych miejsc. Już tak mam, że lubię poznawać odwiedzane miejsca z tej najbardziej i najmniej turystycznej strony. Nie inaczej było tym razem chociaż po Maladze kręciłam się powoli, typowym dla tego miejsca leniwym krokiem.
Przewodnik po Maladze – gdzie spać?
Będąc w Maladze tylko na 2 noce, nie chcieliśmy wydawać dużo pieniędzy na hotel czy apartament. Wiedzieliśmy, że większość czasu spędzimy na mieście, zwiedzając lub odpoczywając na plaży, a zakwaterowanie będzie nam potrzebne jedynie po to, żeby się przespać, wziąć prysznic i podładować aparat.
Właśnie dlatego zdecydowaliśmy się na pokój w Casa Al Sur Terraza Hostel – jednym z najtańszych hosteli w mieście. Naszym jedynym błędem było to, iż wzięliśmy pokój dwuosobowy ze wspólną łazienką (a wiadomo, jak to w hostelach bywa – nigdy nie wiemy, na kogo trafimy i czy inne osoby potrafią zostawić po sobie porządek tak, jakbyśmy sobie tego życzyli). Dlatego też długo zastanawiałam się, czy chcę Wam polecić ten hostel, ale ostatecznie stwierdziłam, że tak, że pomimo tej wspólnej łazienki cała reszta była naprawdę spoko. Pokoje w Casa al Sur są niewielkie, ale bardzo czyste i przytulne; obsługa hostelu jest miła i super pomocna, a na samym dachu hostelu jest świetny taras widokowy, na którym można odpocząć po intensywnym zwiedzaniu miasta. Dodatkowo, codziennie rano można zjeść tu pyszne śniadanie za 5€.
Jeśli Casa Al Sur Terraza Hostel nie jest w Waszym guście i wolicie poszukać hotelu w nieco wyższym standardzie, poniżej zostawiam Wam wyszukiwarkę noclegów Booking.com, dzięki której z pewnością znajdziecie idealny nocleg.
Przewodnik po Maladze – co zobaczyć?
Poniższy przewodnik po Maladze pokaże Wam najpiękniejsze miejsca w mieście. Zaczniemy od zwiedzenia katedry, wdrapiemy się na wzgórze, na którym znajduje się Zamek Gibralfaro, następnie pospacerujemy trochę wąskimi uliczkami centrum miasta, zajrzymy do muzeum Picasso, zahaczymy o artystyczną dzielnicę Soho i zakończymy zwiedzanie odpoczynkiem na plaży Malagueta. Mam nadzieję, że Malaga przypadnie Wam go gustu.
Katedra w Maladze
Catedral Nuestra Señora de la Encarnación wygląda naprawdę imponująco. Zachwyca nie tylko swoją wielkością, ale również naturalnym pięknem i idealnie wkomponowuje się w zabudowę starego miasta. Jej budowę rozpoczęto w 1528 roku, jednak z powodu braku pieniędzy prace musiały zostać przerwane w 1783 roku. To właśnie dlatego katedra jest niedokończona – brakuje jej drugiej wieży oraz części głównego frontonu.
Wnętrze katedry zachwyca ogromem i wspaniałością wielu dzieł sztuki, które się tu znajdują. Pomimo swojego gotyckiego układu (nawa główna i dwie nawy boczne), świątynia utrzymana została w stylu renesansowym i barokowym. Jeśli odwiedziliście katedrę w Sewilli oraz tę w Granadzie, na pewno zauważycie pewne cechy wspólne wszystkich trzech kościołów, które są do siebie bardzo podobne. Jak większość andaluzyjskich katedr, również Catedral de Málaga powstała na miejscu starego meczetu.
Z tarasu widokowego katedry można podziwiać widok na całe miasto, port, morze i pobliskie góry oraz zobaczyć, jak wygląda dach katedry (a ze względu na liczne kopuły wygląda on naprawdę ciekawie). Tuż obok katedry rosną drzewka pomarańczowe oraz wysokie palmy. Dzięki nim wygląd budowli jest jeszcze piękniejszy i taki południowy.
TRAVEL TIP: bilet łączony do katedry, Ars Malaga oraz na kopułę (taras widokowy) kosztuje 10 €. Największe kolejki do wejścia ustawiają się w okolicach południa. Najlepiej zwiedzać katedrę tuż po jej otwarciu (godz. 10:00) lub po południu. W cenie biletu każda osoba zwiedzająca dostaje audio przewodnik.
Alcazaba
Wzgórze górujące nad Malagą mieści dwa ważne zabytki tego miasta. Jednym z nich jest muzułmańska twierdza Alcazaba, wzniesiona w XI wieku przez Maurów i rozbudowana przez Nasrydów na wzór grenadyjskiej Alhambry.
Już na wejściu do Alcazaby zobaczymy jedną z jej piękniejszych części – to półokrągłe siedzenia rzymskiego teatru, pozostałości po czasach, kiedy istniała tu rzymska twierdza. Grube warowne mury, wieże obronne, urocze ogrody, patio oraz sale pałacowe i kolumnady pozwalają poczuć się przez chwilę jak w arabskim zamku za czasów jego świetności.
Alcazaba może nie zachwyca swoją wielkością oraz bogactwem zdobień tak jak Alhambra, ale i tak warto ją odwiedzić, żeby spojrzeć na miasto z innej perspektywy.
Castillo de Gibralfaro
Zamek Gibralfaro leży na tym samym wzgórzu co Alcazaba tylko, że nieco wyżej. Obydwie twierdze połączone są ze sobą murami obronnymi. Stara fenicka forteca została odbudowana w XIV wieku, jednak w dzisiejszych czasach nie ma tu zbyt wiele do zobaczenia. Miłośnicy starych zamków mogą poczuć się nieco zawiedzeni chociaż… wystawa opowiadająca historię tego miejsca oraz obrazująca, jak w dawnych czasach były połączone Alcazaba i Gibralfaro są naprawdę ciekawe.
Warto wspiąć się na sam szczyt, żeby choć na chwilę mieć całe miasto u swych stóp. Z murów obronnych Gibralfaro fantastycznie widać port, morze, okoliczne góry i gorące miasto. Dodatkowo, nie zagląda tu zbyt wiele turystów dlatego też można się tu udać na dłuższy spacer w ramach odpoczynku od tłumów.
TRAVEL TIP: podejście do Gibralfaro jest dosyć strome i męczące. Nie warto wybierać się tu w godzinach, gdy słońce najmocniej grzeje. Jeśli już się na to zdecydujecie, pamiętajcie o zapasie wody, okryciu głowy oraz o wygodnych i antypoślizgowych butach. Niektóre fragmenty drogi są strome i śliskie, przez co w nieodpowiednim obuwiu może być tu dosyć niebezpiecznie.
Parque de Málaga
Park w samym środku miasta, wzdłuż Paseo de Málaga, jest świetnym miejscem na długi, spokojny spacer oraz poczucie luźnego klimatu Malagi. Z jednej strony port i morze, z drugiej miasto, a w samym sercu parku możemy się poczuć jak w jakiejś egzotycznej dżungli. Rośnie tu bowiem wiele gatunków niespotykanych drzew, krzewów i kwiatów. Rozglądnijcie się dookoła i poszukajcie wzrokiem małych, zielonych papużek, które są stałym gościem Parque de Málaga.
Plaza de la Constitución
Przestronny plac z pięknymi klasycystycznymi kamienicami i kolumnadą palm po jednej stronie – taka jest właśnie Plaza de la Constitución. To tu toczy się życie Malagi i tu można poczuć ten prawdziwy klimat południa Hiszpanii. Jeśli lubicie obserwować uliczne życie, usiądźcie na kawę w jednej z tutejszych kawiarni i chłońcie ten widok.
Warto przyjść tu z samego rana, kiedy miasto zaczyna budzić się do życia oraz późnym wieczorem, kiedy Hiszpanie wychodzą na ulicę i wspólnie spacerują.
Calle Marqués de Larios
Ta odchodząca od Plaza de la Constitución ulica jest chyba jedną z najładniejszych i najbardziej reprezentacyjnych w mieście. Wysokie budynki i niewypowiedziana elegancja sprawiają, że nie można odmówić jej uroku. Calle Marquéz de Larios jest jedną z głównych zakupowych ulic w Maladze, dlatego też w ciągu dnia panuje tu spory ruch. Dla tych, którzy chcą zobaczyć ją mniej tłoczną i chaotyczną, polecam poranny spacer. W okolicach 7-8 rano nie spotkacie tu praktycznie nikogo.
Plaza de la Merced
To właśnie za takie miejsca polubiłam Malagę. Zwyczajne, codzienne i niezwykłe w swojej prostocie. Jedni powiedzą, że nic tu nie ma, inni będą całkowicie oczarowani. Plaza de la Merced to jeden z tych placów, w których można się zakochać od pierwszego wejrzenia. Jest tu spokojnie, trochę bardziej na uboczu, mało turystycznie i mega lokalnie.
Klimatyczne kamienice, liczne ławeczki oraz drzewa kwitnące na kolor liliowy sprawiły, że Plaza de la Merced to jedno z moich ulubionych miejsc w Maladze. Mogłabym tu przesiadywać do woli. Oczywiście z książką w ręku i szklaneczką chłodnego tinto de verano.
Muzeum Picassa
Pablo Picasso to najsłynniejszy mieszkaniec Malagi. Jego muzeum mieści się w XVI-wiecznej kamienicy Palacio de Buenavista w samym centrum miasta. Museo Picasso Málaga udostępnia zwiedzającym kolekcję ponad 200 dzieł artysty, które pochodzą z całego jego życia. Znajdziecie tu prace z okresu błękitnego i różowego aż po kubizm. W zbiorach są zarówno obrazy, jak i ceramika, rzeźby i grafiki Picasso.
Jeśli jesteście ogromnymi fanami Picassa, idźcie koniecznie. Jeśli jednak kojarzycie tylko kilka najważniejszych obrazów malarza, możecie się rozczarować. W muzeum nie znajdziecie najbardziej znanych dzieł, a raczej takie, które są rzadko spotykanymi, prawdziwymi perełkami. W końcu większość z nich została podarowana lub wypożyczona przez rodzinę malarza.
Mnie samą muzeum trochę rozczarowało, ale to może dlatego, że widziałam już naprawdę sporo prac Picassa i nastawiałam się na dużo większy zbiór jego dzieł. Mimo wszystko cieszę się, że odwiedziłam Museo Picasso Málaga w rodzinnym mieście Pabla.
TRAVEL TIP: bilet wstępu do muzeum kosztuje 8€. W każdą niedzielę na dwie godziny przed zamknięciem – wstęp wolny. W muzeum nie wolno robić zdjęć. Dokładne informacje znajdziecie na stronie Museo Picasso Málaga.
Przed Museo Picasso Málaga znajdują się stragany z reprodukcjami dzieł malarza, które można kupić na pamiątkę.
Soho Málaga
Miłośnicy street artu, murali, grafitti i wszelkich ulicznych grafik muszą odwiedzić dzielnicę Soho w Maladze, której granice wyznacza rzeka Guadalmedina, Calle Alameda Principal oraz port.
Jeszcze 50 lat temu była to najmodniejsza dzielnica mieszkaniowa w mieście (nic dziwnego, wystarczy spojrzeć na fasady i zdobienia niektórych kamienic). Później jednak okolica zaczęła popadać w niełaskę i stała się miejscem, w którym lepiej było się nie pokazywać. Podobno jeszcze 10 lat temu Soho było głównie uczęszczane przez panie lekkich obyczajów i osoby pod wpływem (nie tylko alkoholu).
Coś się jednak zmieniło i od 2015 roku Soho przeżywa prawdziwy renesans. Dzięki współpracy organizacji MAUS (Málaga Arte Urbano Soho) z mieszkańcami i ich wysiłkowi włożonemu w odnowienie tej dzielnicy, Soho jest dziś artystycznym centrum nie tylko w Maladze, ale również w całej Andaluzji. Za grafitti i murale odpowiadają najsłynniejsi artyści uliczni z całego świata, jak np. ROA, DALeast, D*FACE czy Pejac.
Mimo wielu opuszczonych kamienic Soho tętni życiem. Co chwilę otwierają się tu nowe bary, kawiarnie, restauracje czy małe galerie sztuki. Soho stała się też ulubioną dzielnicą małych przestrzeni coworkingowych.
Port w Maladze
Popołudniowy spacer wzdłuż portu z widokiem na przybijające do brzegów Malagi statki, jachty i łódki to najlepszy sposób na aktywny odpoczynek. Nie wiem, jak Was, ale mnie widok portu i morza bardzo uspokaja i napawa niekończącym się uczuciem radości. Nawet jeśli jesteście w Maladze na weekend, po spacerze tutaj poczujecie się jak na długich wakacjach. A jeśli chcecie poczuć totalną magię tego miejsca, przyjdźcie tu pod wieczór, kupcie sobie gałkę lodów o smaku malagi i obserwujcie znikające w morzu słońce.
Plaża Malagueta
Malagueta to zdecydowanie najpopularniejsza plaża w Maladze. Warto przyjść tu z samego rana lub późnym popołudniem, przespacerować się brzegiem morza, usiąść w jednym z tutejszych beach barów na drinka, poleżeć na plaży z książką, poopalać się, odpocząć i poczekać na zachód słońca. Tu jest pięknie i tak wakacyjnie!
Przewodnik po Maladze – gdzie zjeść?
Malaga jest pełna barów i restauracji, w których dają smacznie zjeść. 3 dni pobytu w mieście pozwoliło mi na znalezienie kilku kulinarnych perełek, którymi chcę się z Wami podzielić. Nie obyło się bez pysznych śniadań, mocnej kawy, świeżych owoców morza, kieliszeczka słodkiego wina malaga oraz tapasów i tinto de verano. W Maladze można jeść, odpoczywać, spacerować, jeść, spacerować, jeść, odpoczywać… i tak w kółko.
Dulces&Dreams (Plaza de los Mártires Ciriaco y Paula 6)
Mała kawiarnia hostelowa, do której można przyjść na śniadanie, kawę, obiad czy tapas. Ładnie urządzone, klimatyczne wnętrza, smaczne jedzenie, luźna atmosfera i przemiła obsługa, która pomoże, doradzi i wszystko wytłumaczy.
My wybraliśmy się tu na śniadanie, które zjedliśmy na tarasie hostelu z widokiem na dachy malagijskich domów i kościelne wieże. Super!
El Último Mono Juice & Coffee (Calle Santa María 9)
Świetne i przytulne miejsce z pyszną kawą w samym centrum miasta. Oprócz kawy mają tu świeżo wyciskane soki, smoothies oraz coś na mały głód (świeże kanapki i ciastka). Wpadajcie tu, jeśli będziecie potrzebować chwili wytchnienia od chodzenia i zwiedzania.
Cañadú (Plaza de la Merced 21)
Jeśli szukacie wegetariańsko-wegańskiej restauracji w Maladze to właśnie ją znaleźliście. My trafiliśmy tu całkowicie przypadkiem, bo akurat szukaliśmy czegoś lekkiego, zdrowego i bezmięsnego.
Menu w Cañadú jest bardzo bogate. Zjecie tu sałatki, lasagne z warzywami, burgery, kotlety sojowe z kaszą kuskus czy wegetariańską musakę. Pysznie, zdrowo i z widokiem na mój ulubiony Plaza de la Merced.
Antigua Casa de Guardia (Alameda Principal 18)
Antigua Casa de Guardia to najstarszy bar w Maladze, który pamięta jeszcze czasy 1840 roku. To miejsce, które musicie odwiedzić. W środku stoi rząd drewnianych beczek, między którymi krzątają się starsi panowie i nalewają słodkie wino malaga do niewielkich szklaneczek. Mega klimatyczne i lokalne miejsce!
TRAVEL TIP: jedna szklaneczka wina kosztuje ok. 1,5€. Zazwyczaj w barze jest tłum ludzi, ale jeśli przyjdziecie tu po sjeście (między 16-19) spotkacie tylko paru lokalsów, którzy wyskoczyli na przerwę z pracy. Zero turystów! Mega!
Restaurante Las Acacias (Paseo Marítimo el Pedregal 90)
Najlepsze miejsce na świeżą rybę i owoce morza. Restaurante Las Acacias znajduje się jakieś 5 km od ścisłego centrum Malagi, ale warto wybrać się tu na kolację (nawet na nogach!).
Bardzo lokalne i rustykalne miejsce, ale ja akurat takie lubię najbardziej. Sami wybieracie sobie rybę, którą chcecie, grill stoi na plaży, a Wy widzicie jak kucharze przygotowują Wasze jedzenie. Robią tu też pyszne fritto misto i smażone sardynki. Do tego niezłe wino, domowa i luźna atmosfera i widok na morze. Jak dla mnie – brzmi jak raj na ziemi!
To miejsce polecili nam znajomi mówiąc, że to właśnie tu zjemy najlepsze owoce morza. Nie mylili się! A my jesteśmy im za to polecenie ogromnie wdzięczni. ¡Gracias!
Zobacz także:
Recent Comments