Rejs po Kanale Elbląskim marzył mi się od dawna. W końcu “pływanie” statkiem po trawie to jedyna tak unikatowa atrakcja na skalę światową i jedna z największych atrakcji województwa warmińsko-mazurskiego. Jest to zdecydowanie jedno z tych niezapomnianych i wyjątkowych przeżyć, które pozostają w pamięci przez długi czas. Podczas ostatniej wizyty na Warmii i Mazurach postanowiłam chociaż po części spełnić to marzenie i wybrałam się na rejs statkiem szlakiem dwóch pochylni Buczyniec i Kąty. Poniżej przedstawiam kilka wybranych ciekawostek na temat Kanału Elbląskiego, relację, jak wygląda taki rejs po Kanale Elbląskim i najważniejsze informacje, które pomogą w zaplanowaniu tego niezwykłego przeżycia. Zapraszam do lektury!
Kanał Elbląski – ciekawostki
Kanał Elbląski to jedyne takie miejsce w Polsce, Europie, a także na świecie. To jedyny taki szlak wodny, po którym statki i łodzie nie tylko płyną, ale są również przetaczane przez specjalne wózki po pochylniach. To właśnie dlatego mówi się, że statki “pływają” tu po trawie.
Budowę Kanału Elbląskiego rozpoczęto w 1844 roku. Jego projektantem i realizatorem był pruski inżynier Georg Jacob Steenke. W 1860 roku zakończono pierwszy etap budowy, podczas którego oddano do dyspozycji cztery pochylnie: Buczyniec, Kąty, Oleśnica i Jelenie. Całość ukończono jednak w 1881 roku, kiedy do użytku oddano piątą pochylnię w Całunach. Zabytkowe pochylnie, które działają po dziś dzień sprawiają, że Kanał Elbląski jest unikatowym zabytkiem hydrotechniki na skalę światową. Pierwszy rejs po kanale odbył się już w 1860 r., ale pierwszy rejs turystyczny miał miejsce dopiero w 1912 roku.
Całkowita długość Kanału Elbląskiego, łącznie z jego odgałęzieniami, liczy około 151 km co czyni go najdłuższym kanałem żeglownym w Polsce. Natomiast łączna różnica wysokości terenu na pochylniach i śluzach to ponad 100 m.
Kanał Elbląski może poszczycić się kilkoma zacnymi tytułami. W 1978 roku fragment kanału został uznany za zabytek techniki, w 2007 roku “Rzeczpospolita” ogłosiła go jednym z siedmiu cudów Polski, a w 2011 roku Prezydent RP uznał go na pomnik historii.
Rejs po Kanale Elbląskim
Mój rejs po Kanale Elbląskim odbył się latem 2019 roku, a dokładnie na początku lipca. Mimo że początkowo brałam pod uwagę ponad 4-godzinny rejs z Buczyńca do Elbląga, ostatecznie zdecydowałam się na dwugodzinny rejs przez dwie pochylnie Buczyniec-Kąty. Pogoda jaka przypadła mi na zwiedzanie Warmii i Mazur nie zachęcała do aktywności, przez większość czasu było zimno, mocno wiało, a prawie codziennie padał deszcz. Takie warunki pogodowe towarzyszyły mi również podczas rejsu statkiem.
Rejs szlakiem dwóch pochylni rozpoczął i zakończył się w Buczyńcu, który jest nazywany sercem Kanału Elbląskiego. Pochylnia Buczyniec jest położona w bardzo malowniczym miejscu, a tuż przy niej znajduje się Izba Historii Kanału Elbląskiego, w której można kupić bilety oraz poznać historię i dzieje tego miejsca.
Rejs na trasie Buczyniec-Kąty-Buczyniec trwa dwie godziny. Statek płynie zarówno kanałem, jak i pokonuje pochylnie (dwa razy w dół i dwa razy w górę). Jest to niezwykła i niecodzienna przygoda, podczas której można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat kanału, podziwiać okoliczną przyrodę, obserwować naturę i po prostu odpocząć.
Taki rejs to również doskonała okazja, aby dowiedzieć się i zobaczyć na własne oczy, jak działają wózki pochylniowe oraz pozostałe urządzenia hydrotechniczne. Pokonanie pochylni (w górę i w dół) to fantastyczne doświadczenie. Miłośnicy fotografii na pewno będą w swoim żywiole! Ja byłam.
Rejs po Kanale Elbląskim był dla mnie nowym i niespotykanym do tej pory doświadczeniem. Z jednej strony domyślałam się, czego się spodziewać, z drugiej – nie wiedziałam, co mnie czeka. Rejs statkiem to czas, który można przeznaczyć na robienie zdjęć, obserwowanie pięknej przyrody i polskich krajobrazów, czytanie książki czy wyciszenie się i relaks. Początkowo myślałam, że dwie godziny spędzone na statku konkretnie mnie wynudzą. Na koniec rejsu żałowałam jednak, że pogoda nie pozwoliła mi na długie, beztroskie, spokojne i leniwe popłynięcie prosto do Elbląga.
Dzisiaj cieszę się, że doświadczyłam czegoś tak innego i niecodziennego. Wiem też, że to nie pierwszy i ostatni rejs po Kanale Elbląskim. Lubię poznawać i odkrywać atrakcje, które oferuje Polska i dla zaspokojenia swojej własnej ciekawości, chciałabym zobaczyć jak wyglądają pozostałe pochylnie oraz przepłynąć Jezioro Drużno.
Rejs po Kanale Elbląskim – przydatne informacje
Rejs szlakiem dwóch pochylni Buczyniec-Kąty-Buczyniec trwa dwie godziny, a jego koszt to 45 zł. W sezonie turystycznym, od kwietnia do września, rejsy odbywają się codziennie. Godziny rejsów można sprawdzić na stronie Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej.
Rejs z Buczyńca do Elbląga (lub z Elbląga do Buczyńca) trwa 4 godziny i 40 minut. Koszt to 110-120 zł (w zależności od terminu). Transport powrotny (autobus) jest dodatkowo płatny i kosztuje 9 zł. Harmonogram rejsów dostępny jest tutaj.
Pochylnia Buczyniec położona jest przy drodze 526, pomiędzy wsią Dulity i Kąty (zjazd “Marzewo” z drogi S7). Przy pochylni znajduje się darmowy parking dla klientów żeglugi.
Bilety można kupić na miejscu (płatność tylko gotówką) lub przez internet. Osobiście polecam Wam zakup biletów przez internet lub rezerwację miejsca (telefoniczną). W szczycie sezonu (lipiec-sierpień) bilety wyprzedają się bardzo szybko i może się okazać, że przyjedziecie na miejsce, a biletów na dany rejs czy na cały dzień już nie będzie.
Całą ofertę rejsów Żeglugi Ostródzko-Elbląskiej sprawdzicie na ich stronie www, a na stronie Kanał Elbląski dowiecie się wielu ciekawych informacji na temat regionu, pobliskich miast, jezior i atrakcji turystycznych.
Zobacz również:
Recent Comments