Duża ilość książek, po które ostatnio sięgam to biografie. Interesuje mnie jakie było życie wpływowych, ważnych i podziwianych osób. Pierwszą biografią, którą zdecydowałam się przeczytać była książka “Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno” autorstwa Michele Fitoussi. Chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o jednej z ważniejszych kobiet w dziedzinie polskiej i światowej kosmetyki.
Obecnie ceny kremów ze złotym znaczkiem “HR” sięgają nawet 600zł i sprzedawane są na całym świecie. Pewnie zastanawiacie się jak Helena Rubinstein doszła do takiej międzynarodowej sławy. Odpowiedź jest prosta. Samozapałem, ciężką pracą i odpowiednimi wrogami.
O czym jest książka?
Żydówka spod znaku Koziorożca, pochodząca z licznej ubogiej rodziny, wychowana na krakowskim Kazimierzu. Charakterna i zdecydowana dziewczynka, która nie chciała poddawać się panującym zasadom i tradycjom żydowskim. Zamiast wyjść za mąż i stworzyć prawdziwą, pobożną żydowską rodzinę, ta woli się kształcić i pracować. I tak opuszcza Kraków na rzecz Wiednia. A po kilku latach opuszcza i Wiedeń. Z niewielkimi oszczędnościami i dwunastoma słoiczkami magicznego kremu jej matki (prototyp słynnego kremu Valaze) udaje się do Australii.
Australia to jej raj na ziemi. Tutaj ciężko pracuje i poznaje pierwsze marketingowe sztuczki. W Melbourne zakłada swoją firmę produkującą krem Valaze oraz salon urody. I tak pokrótce zaczyna się jej przygoda. Jakie miasta jeszcze podbije? Sydney, Paryż, Berlin, Nowy Jork, Waszyngton, Chicago, Londyn.
Produkuje coraz to nowsze kosmetyki, odkrywa tajniki piękna i urody, szkoli przyszłe kosmetyczki. Jednym słowem – buduje swoją potęgę. I oczywiście zostawia swoich konkurentów i wrogów w tyle. O kim mowa? O Elizabeth Arden, z którą Rubinstein będzie się ścigać do końca życia o miano tej lepszej, tej bogatszej i tej bardziej wpływowej.
“Ładna historia jest więcej warta niż prawda”. To jeden z cytatów Heleny, która wstydziła się swojego pochodzenia i zamiast przedstawiać prawdę wolała ją (trochę) podkolorowywać. Opowiadała na przykład, że pochodziła z zamożnej rodziny, która mieszkała w centrum Krakowa. Czytając jej biografię zastanawiałam się czasami, ile w tym wszystkim prawdy, a na ile to piękne historie, którymi wielka Helena Rubinstein raczyła swoich wielbicieli. Jedno jest pewne – jej życie brzmi jak cudownie opowiedziana bajka, która wydarzyła się naprawdę.
Madame Helena. Ekscentryczka z wężem w kieszeni. Wielbicielka pereł, pokaźnych naszyjników i wystawnych przyjęć. Znajoma Picassa i Salvadora Dalì. Pracoholiczka. Wizjonerka. Kolekcjonerka dzieł sztuki. Księżna. Cesarzowa piękna.
Zainteresowałam Cię tą książką? Znajdziesz ją tutaj.
Recent Comments