Od 22 kwietnia do 7 października w Warszawie można oglądać wystawę “Dali kontra Warhol – sztuka, muzyka, film” poświęconą w całości wybranym dziełom obydwu artystów. Podczas mojego ostatniego pobytu w stolicy nie mogło zabraknąć oczywiście elementu z dziedziny kultury i sztuki. W końcu nie samym jedzeniem żyje człowiek.
A czy warto zaspokoić swój głód artystyczny wybierając się na tę wystawę? Zapraszam do lektury.
Dali czy Warhol?
Każdy z nas ma swojego ulubieńca. Są tacy, którzy wolą Dalego, tacy, którzy preferują Warhola i tacy, którzy nie znoszą ani jednego ani drugiego.
Ja zdecydowanie wybieram katalońskiego surrealistę. Kot natomiast stoi gdzieś pośrodku, ale bardziej w stronę amerykańskiego przedstawiciela pop-artu. Podczas tej wystawy na pewno będziecie mieć czas na kontemplację dzieł i na wyrobienie sobie własnego zdania.
Kilka zdań organizacyjnych
Wystawa “Dali kontra Warhol” znajduje się na czwartym piętrze Pałacu Kultury i Nauki (wejście główne, tj. od ul. Marszałkowskiej), jest otwarta codziennie od 9 do 19 i kosztuje 45 zł za bilet normalny. Każda osoba otrzymuje na czas zwiedzania audioprzewodnik (w cenie biletu). I tu jeden minus – audioprzewodnik jest tylko w języku polskim. Jeśli więc wybieracie się ze znajomymi, którzy nie mówią po naszemu to niestety, nie zrozumieją oni nic z tego, co jest tłumaczone w słuchawkach. A szkoda, bo to co mówi do nas przewodnik jest niezwykle ciekawe.
Wystawa
Na wystawę wchodzimy przez bramę wirujących dolarów, która w mojej wyobraźni wyglądała trochę bardziej “na bogato”. No ale wyobraźnia to nie rzeczywistość. Następnie przechodzimy przez Bramę Marylin do sali pierwszych dzieł Dalego i Warhola. Dalej wchodzimy do Świątyni Zapachu, odwiedzamy salę ze słynną puszką zupy pomidorowej Campbell’s i przechodzimy przez Bramę Kina do sali, w której prezentowane są zdjęcia obu artystów. Na zwiedzających czeka również replika Factory Warhola, jego okładki kultowych magazynów i unikatowe okładki płyt najsłynniejszych muzyków współpracujących z Andym, sofa w kształcie ust, sala z dziełami Dalego, ścianka sławy oraz Brama Chupa Chups.
Czas zwiedzania waha się od 60-70 minut i zależy od indywidualnych potrzeb zwiedzającego. Audioprzewodnik ustawiony jest na godzinę, ale jeśli nie interesuje Was to, co słyszycie możecie skończyć oglądanie przed czasem. Możecie mi wierzyć na słowo – nie będziecie się nudzić, a godzina zleci Wam w mgnieniu oka. Wystawa prezentuje ponoć ponad 120 prac obydwu artystów (nie liczyłam ;), więc polegam tu na informacjach prasowych). To naprawdę sporo jak na 70 minut zwiedzania.
Ogromny plus za audioprzewodnik! Głos w słuchawkach przybliża nam życiorys Dalego i Warhola, tłumaczy koncepcję każdej sali oraz (a może nawet przede wszystkim) przedstawia i opowiada o każdym obrazie zagłębiając się w szczegóły. Jeśli więc jesteście artystycznymi laikami albo chcecie wiedzieć więcej, na pewno nie będziecie zawiedzeni. Ja byłam pozytywnie zaskoczona.
Czy warto?
Według mnie tak! I to bardzo. Dzięki wystawie “Dali kontra Warhol” poznacie mniej znane dzieła artystów oraz dowiecie się trochę więcej o nich samych. 45 zł to trochę dużo za bilet na sztukę ale… po pierwsze – uważam, że za obcowanie ze sztuką warto tyle zapłacić, a po drugie – za obcowanie z taką sztuką to już w ogóle.
Mój zmysł artystyczny został mile połechtany. Dalego znałam i wiedziałam o nim co nieco, ale za to o Warholu dowiedziałam się sporo nowych informacji, a i jego dzieła stały mi się trochę bliższe.
Po zakończeniu wystawy czuć pewien niedosyt. A przynajmniej ja go czułam. Chciałam więcej. Więcej opowieści i więcej obrazów. Więcej Dalego i Warhola. Było mi mało, ale ja tak zazwyczaj mam.
Dali czy Warhol?
Niesamowici indywidualiści. Inspirujący prowokatorzy. Skandaliści, którzy umiejętność autopromocji opanowali do perfekcji. Kontrowersyjni ekscentrycy, którzy kreowali siebie i otaczającą ich rzeczywistość. Który bliższy Waszemu sercu? Oceńcie sami!
Więcej informacji znajdziecie na http://dalikontrawarhol.pl/ oraz na Facebooku.
Recent Comments